Nie ma w zasadzie żadnej możliwości sklonowania tego uszkodzonego dysku. Nawet samej partycji recovery.
To z kolei spowodowało, że (już na kingstonie) musiałem od zera instalować windowsa. Co oczywiście troszkę trwało.
Za to miło teraz popatrzeć na ładowanie systemu - około 20 sekund do wyświetlenia pulpitu.