Piękna była końcówka, piękne było to, w jakim stylu Button pokonał Vettela, piękne było to, że Schumi wywalczył czwartą pozycję. Była też cała masa inych pięknych fragmentów, warto było czekać (szczególnie, jak miało się w międzyczasie czym zająć, bo w innym wypadku można sobie było odparzyć skórę na kanapie)