True Grit - niezły film ale jak tu zauważono przegadany i w zasadzie... do jednokrotnego obejrzenia.
Ciekawa dyskusja się zawiązuje. Jak o kolekcjach DVD i DVDR mowa to zaczynam sobie przypominać jak to czlowiek się męczył,żeby na 4,5 GB władować 8 GB z dobrą jakością

. Ile tu dyskusji było, sposobów, omawiania programów. A teraz człowiek patrzy na tę kolekcję i ma wątpliwości - co z tym zrobić ? Owszem są takie filmy, których szkoda (spaghetti westerny w moim przypadku), ale generalnie kolekcje na HDD zaczynają być wygodniejsze. Chyba dlatego specjalnie nie rozwija się w naszym "klubiku" szał przetwarzania płyt BD na BD-R - bo i po co ?
Fajnie byłoby,żeby ktoś poszedł po rozum do głowy i zaczął ciągnąć rozsądne zyski ze sprzedaży fajnych plików w rozsądnych cenach. Niech egzystują wspólnie i płyty BD i pliki typu MKV (HD) i AVI (SD). Każdy pobierze co będzie chciał, tylko niech ceny będą rozsądne. W końcu muzykę już tak się ściąga. Niech i VOD egzystuje.
Ja też zaczałem kompletować kolekcję płyt BD. I jakoś to zaczęło kuleć. Mam już kilkanaście płyt, które albo dostałem na imieniny, święta albo kupiłem w dobrej cenie. Niestety płyty nie tanieją, przeciwnie - drożeją. i mają tu rację Ci co piszą,że odpalić MKV na TV LCD Samsung albo odtwarzaczu BD czy HDD jest prościej niż płytę BD (odtwarzacze długo startują, mielą płyty, wyświetlają reklamy, menu, czasem nie chcą wystartować bo firmware za stare).
Dla płyt BD widzę ciekawe rozwiązanie - kupno w Unii czy USA plus zasysanie napisów z serwisów prosto do odtwarzacza (takie muszą powstać) do jego pamięci wewnętrznej lub podłączanego pendriva. Oczywiście polskie oddziały koncernów filmowych zaraz by protestowały bo nie mogłyby sprzedawać swojego chłamu za dużą kasę. Z drugiej strony nie tak wiele osób kupuje płyty BD z zagranicy, więc może takie rozwiązanie miałoby szansę egzystencji ?
Oczywiście istnieje jeszcze przywiązanie do fizycznego nośnika. Kolega, któremu proponowałem zakup plików flac w sklepie MusicZeit, odparł,że tą samą płytę woli kupić fizycznie. Tylko,że ten fizyczny nośnik to CDR ! A więc nie płyta tłoczona. Ja CDRa nie kupię, bo nagrany na marnym nośniku, padnie szybko. Lepsze są wiec pliki. Niestety na razie kosztują tyle samo co CDR

.