Ale ta kompatybilność z PC wszystko ubije.
Mi się właśnie koncepcja sobrusa podoba. Niechby to było coś jak PlayStation, tyle że bez sztucznych ograniczeń, z porządnym wbudowanym OS i platformą dla programistów: api, kompilator, wsparcie, market. Bez żadnej wstecznej kompatybilności, niech kolejne modele tego komputera wymagają ponownej kompilacji softu (tak jak w ś.p. Alpha).
Alpha padła, bo zły pieniądz wypiera lepszy.
A emulować to nie Amigę, ale PC emulować na tym wymarzonym sprzęcie
Gdyby ktoś zainwestował miliard dolarów w takie coś, to pewnie osiągnąłby sukces....