Wydaje mi sie ze to raczej nie ma nic wspolnego z moda a z niedostatkiem w naszym kraju. Gdy bylem bardzo, bardzo mlody wysmiewano ludzi kupujacych oryginalne gry, programy, filmy czy muzyke, bo przeciez "mozna miec za darmo". Podwojna moralnoscia tego sformulowania byl fakt, iz jakos nikt nie odwazyl sie ukrasc markowych ciuchow, a niepisany osiedlowo-klasowy "wymog ich posiadania" istnial (i jak dzis patrze po dzieciach na ulicy to nic sie w tej kwestii nie zmienilo poza nazwami firm odziezowych).
W naszym kraju ciezko spotkach iPhone'a po jailbreak'u ktory nie ma zainstalowanego pirackiego odpowiednika App Store - Installousa. To swietnie nakresla obraz sytuacji w ktorej ludziom szkoda nie 400, nie 40, a CZTERECH (sic!) zlotych na aplikacje. Znalemm takich - niektorzy nawet nie mieli konta w App Store, korzystali tylko i wylacznie z tego pirackiego siedliska.
Slowem - w oparciu o wlasny kontakt z grupa uzytkownikow iSprzetu (a sadze ze z racji preferencji sprzetowych jest on wiekszy anizeli Twoj) ze smutkiem przyznaje, ze ilosc pirackich apek na polskich iPhone'ach skutecznie odbiera obroncom homebrew (Cydia) nie tylko bron, ale i caly rynsztunek w dyskusji na temat obrony "wolnosci oprogramowania".
Z problemem boryka sie tez Android - nie wiem jak Markety BlackBerry, WP 7 i Symbiana, ale pewnie tez nie lepiej...
__________________
"Android to syfiasty, zabugowany, irytujący, zaprojektowany przez idiotów, lagujący, udający otwarty i wolny system." - sobrus
Hosting na świetnych warunkach z rewelacyjnym wsparciem:
|