Sam to napisałem.
Z pewnością Apple mogłoby go przerobić, ale po co? I tak jak napisałem nie na wszystkim działałby tak dobrze jakby producent sobie tego życzył, albo musieliby z czegoś zrezygnować, zrobić fallback mode jak w GNOME3 itd.
Na komputery Apple trzeba patrzeć jak na konsole do gier. Nieważne co jest w środku, to Cie nie obchodzi. Apple robi system pod swój sprzęt i gwarantuje że działa świetnie.
Widziałem iPada w sklepie - i średnio mnie obchodzi co jest w środku, może jakiś chiński shit - ale działa po prostu bajecznie

.
A hardware średnie, to w sumie zaleta. Topowe podzespoły działają niestety niewspółmiernie do swojej wysokiej ceny, a do tego jeszcze bardzo się grzeją. Google stawia swoje serwery właśnie na średnich podzespołach.
Płacisz za system, styl, poprawne działanie itd, a nie za Core2 Duo i pamieć cache. To nie jest komputer dla tych którzy zastanwiaja się jakie ustawić FSB i napiecie na mostku północnym.
W sumie na rynku brakowało czegoś takiego, mamy teraz:
- świat geeków(?), którzy mają komputer wybebeszony na biurku bez obudowy, chłodzony piwem, do tego podpięte 3 monitory 40 cali, 5 klawiatur, zainstalowany Solaris i klepią wszystko w konsoli. Działa to dobrze, w salonie wyglada raczej słabo. Oni wszystko piszą w VIM, bo skoro 30 lat temu to było dobre, to teraz też jest.
- świat Apple, gdzie liczy się nie hardware, ale styl i innowacje oraz łatwość obsługi (dokładne przeciwieńswo pierwszego)
- świat "pośredni" zwykłych pecetów, który w zależności od konfiguracji i fantazji może konkurować z tym pierwszym lub drugim.
tak to widze.