Cześć!
Mam mały problem z moją 2-letnią Barracudą. Na szczęście jest jeszcze rok gwarancji.
Wszystko wyjaśnia screenshot.
Dysk nie okazuje żadnych niepokojących objawów - działa szybko i cicho. Jednak po przygodzie z poprzednim Samsungiem wole być ostrożny.
Moje pytanie: Jak bardzo SMART musi krzyczeć, że coś jest nie tak, aby dysk nadawał się do oddania na gwarancję?
Póki co raportuje niby że jeszcze jest OK, więc prawie na pewno by go nie przyjęli.
Aha i na czym polegają (i od kiedy obowiązują) ostrzejrze normy gwarancyjne Seagate? Dysk kupiony w sierpniu 2009.