wczoraj jezdzilem
wrazenia niesamowiete - prowadzi sie super, skrzynia zestrojona imho bardzo dobrze (nie przepadam za sportowo zestrojonymi!)
niesamowicie wygodan kanapa
no i ten bagaznik... po zlozeniu siedzen moze robic za kampera

niestety egzemplarz, ktorym jezdzilem, bym zaniedbany - peknieta skora na kierownicy, brudny (nie do doczyszczenia) w srodku, sporo duzych rys, rdza na klapie i progach oraz w glebszych rysach
wiec go nie kupilem
niestety to jedyna Omega na sprzedaz w okolicy
cala reszta to dojazd po kilkaset km w jedna strone
jak mam jechac tylko po to, by zaraz wracac widzac takiego samego gniota to mnie trzesie na sama mysl
jezeli ma ktos namiary na godna uwagi Omege 2.5TD w automacie na skorach i ogolnie dobrym wyposazeniu z koncowki produkcji to prosze dac znac - jestem gotow pojechac (oczywiscie nie bede mial zadnych pretensji w razie czego

)
tylko jedna rzecz w Omedze mnie zabila: BRAK UCHWYTU NA KUBKI (to zaglebienie pod podlokietnikiem to nie uchwyt,pozatym wymaga podniesionego podlokietnika...)
w takim aucie... nigdy bym tego nie podejrzewal... to moj Swistak ma dwa choc to praktycznie jedyny bajer jaki ma (nawet kieszeni na drzwiach nie ma

)