Zazwyczaj wystarcza wywalenie rzeczy których na pewno sie nie używa.
Np Helpa, Windows Media Center.
Sama obsługa głosu w Viście zajmowała ponad 1GB
A te drobne rzeczy w stylu usług to trzeba zostawić, tylko powyłączać.
Jednak okrajajac Windows NT6 skazujemy się na brak ważnych update.
Niektóre po prostu wywalą bład i sie nie zaistalują. Zwłaszcza service packi.
To nie to samo co za czasów XP.