Witam. Mam problem jak w temacie, 2 tygodnie nie włączałem kompa, po powrocie z urlopu włączam kompa i zonk, komp się restartuje, zdąży się pokazać ekran post i znowu restart. Po kilku godzinach udało mi się go uruchomić ale nie miałem neta (używam routera) zrobiłem więc reinstalkę ale neta dalej nie miałem, podłączyłem więc modem jaki z TP dostałem i było ok. Drugiego dnia włączam kompa i.... restarty powróciły i nadal kompa nie mogę uruchomić

Ustawienia w biosie niczego nie dają, nawet domyślne ustawienia czy kolejno wyłączane napędy, karty dźwiękowe czy sieciowe

Otworzyłem obudowę i w środku wszystko ok, nie śmierdzi kondensatory nie puchną, problem z temperatura też odpada tak samo z napięciami. Nie mam pojęcia co robić. Pomocy rodacy