Ostatnio formatowałem swój komputer z W7 w roku
2009.
Nie mam problemów z aktualizacjami, a odchudzanie instalki uprawiają tylko domorośli amatorzy

Potem krzyczą na pół neta, że W7 to shit bo się wywalił na SP - to ja sie pytam po co grzebał ?

Mój system po tylu latach z włączoną hibernacją i plikiem wymiany zajmuje niecałe
20GB,
co przy dzisiejszej pojemności dysków wcale nie przeszkadza... spadku wydajności też nie zauważyłem.