Jest tylko taki problem że ludzi na świecie jest coraz więcej a żarcia nie bardzo.
I windowanie cen żywności dobrze się nie skończy.
Nie mówię tu o biednych Murzynkach z Ugandy.
Jak się ktoś wreszcie wkurzy, że tylko najbogatszych stać na jedzenie, to się może kiedyś skończyć dość krwawo.
Dlatego jestem za tym by ludzie opracowywali technologie pozwalające produkować dużo taniej żywności. Ale oczywiście bez przesady i trucia - i aby można było kupić również tą lepszą w adekwatnej do jakości cenie.
Dwa że jak wszyscy ruszą do "dobrych rolników" w poszukiwaniu "dobrego mięsa" to jego cena albo pójdzie w górę albo albo ci rolnicy z chęci zysku zaczną oszukiwać i w końcu będziemy jeść znowu chemiczny shit.
Ostatnio zmieniany przez sobrus : 27.09.2011 o godz. 17:56
|