yahol: no i niestety - po raz kolejny muszę się z Tobą zgodzić (świat się kończy).
Używając nazwiska Marconiego, posłużyłem się starym dowcipem jeszcze z czasów stalinowskich, a nazwisko Hertz znam, chociaż nie mam Apple.
Ale niestety obawiam się, że możesz mieć rację. Nie ważne jest to, kto co wynajdzie, tylko - kto to opatentuje. A tutaj Apple ma absolutne mistrzostwo świata!
|