Podgląd pojedynczego posta
Stary 17.10.2011, 11:30   #2
yossi
Gość
 
Posty: n/a
Cytat:
Napisany przez Wawelski Podgląd Wiadomości
Tyle przychodzi mi do głowy - ale pewnie znajdzie się więcej przyczyn używania SMSów.
Nie rozmawiamy o przyczynach używania SMS-ów, tylko o przyczynach używania Siri. Niestety nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi.

1. Nie zawsze może adresat rozmawiać - np. wiemy, że jest w kinie/teatrze/szkole/na zebraniu. Może być poza zasięgiem - a my zaraz nie będziemy mogli rozmawiać.
Nielogiczne - jeżeli WIEMY że jest gdzieś poza zasięgiem, to równoczesne WIEMY, że tego SMSa też nie przeczyta. Jego wysyłanie jest w tej sytuacji bezcelowe.
2. Przez oszczędność - np. wiemy, że adresat jest w Chinach, i sporo zapłaci za roaming przy rozmowie.
- Nie wiem jak dużo masz przyjaciół w Chinach, którym musisz NIEZWŁOCZNIE przekazać ważne informacje. No, chyba, że mamy do czynienia z sytuacje biznesową. Ale tu niestety nie załatwia się spraw bardzo ważnych SMSem, tylko się dzwoni. Ja akurat pracuję z kilkoma firmami w Chinach i najgorsze co można zrobić, to sprawić wrażenie, że chcę zaoszczędzić parę złotych na roamingu.
- jeżeli sprawa jest na tyle ważna, że wymaga natychmiastowego kontaktu, to każdy człowiek pracujący na co dzień w biznesie wie, że należy się zatrzymać na parkingu, wyjąć telefon i sprawę omówić, a nie SMSować. To na pewno zajmie mniej czasu niż dyktowanie treści, a potem jeszcze sprawdzanie czy przypadkiem nie napisze "ass" zamiast "s"
- w mentalności azjatyckiej, brak czasu dla partnera w biznesie oznacza brak szacunku. Stanowczo odradzam SMSy.
- "Przez oszczędność" - to jak to jest - kupujesz emejznig telefon za 4000 PL "bo Cię stać", a potem piszesz SMSa bo nie możesz zadzwonić "bo Cię nie stać" ?? Co za siara :-(
3. Niektóre rzeczy lepiej przeczytać i mieć potem pod ręką (a nie zawsze adresat może zanotować) - np. adres czy jakieś cyferki.
Adres czy cyferki można sobie nagrać w czasie rozmowy głosowej, chyba, że ma się jakieś emejzing urządzenie, które tego nie potrafi. Można poprosić rozmówcę o przesłanie takich szczegółów SMSem -ale PO rozmowie.
Jeżeli takich szczegółów jest zbyt dużo, to i tak nie wysyła się ich SMSem, tylko emailem.

Podsumowując- nie zamierzam używać ani Siri, ale podobnych produktów innych firm bo:
- dla mnie użeranie się z matołowatym robotem to strata czasu
- to niepotrzebny stres przy zastanawianiu się, czy mechaniczny idiota nie przekręci przypadkiem moich słów
- nie wyobrażam sobie dyktowania treści większości SMSów w towarzystwie innych osób, które słyszą co dyktuję
- większość serwisów (np. pogodowe), jestem w stanie obsłużyć znacznie szybciej, niż próbując dogadać się z robotem, który albo mnie zrozumie, albo nie. Moje ustawienia np. AccuWeather wymagają jednego (JEDNEGO) kliknięcia myszką

Ostatnio zmieniany przez yossi : 17.10.2011 o godz. 12:02
  Odpowiedz cytując ten post