Jitter według "nich" odnosi się także do plików FLAC.
Wiem,ze wzmacniacze "robione" potrafią być znakomite jeśli autor zna się na rzeczy. Robią takie cuda Andrzej Markow (
http://www.highfidelity.pl/@main-255&lang=) autor wzmacniacza Lorelei, czy inny konstruktor od wzmacniaczy Struss (np. Chopin). Cenowo - różnie, ponoć lampowy Lorelei można dostać za 4 000 zł.
Sam ma modowanego Beresforda (DAC) - robi to Polak, który zęby na tym zjadł.