Laptopowych nagrywarek należy unikac jak ognia.
Używać w ostateczności, po upewnieniu sie, że w promieniu 100m nie ma lepszej, a dane nie są szczególnie cenne
Z doświadczenia wiem, że mogą być potem problemy z odczytem takich płyt, do archiwizacji czy palenia płytek audio nie nadają się zupełnie.
Stara 5 letnia nagrywarka może być lepsza niż obecna nowa, wiekem się nie sugeruj. Kiedyś się bardziej starali, bo nie kosztowały 70zł.