Super 8
W sumie nic o nim wcześniej nie słyszałem i obejrzałem przypadkiem, ale.. nie jest zły. Coś bym powiedział w stylu Kinga dla dzieci. Dość tajemniczy na początku, akcja rozwija się powoli, ale w sumie dobrze się ogląda. I końcówka też nie rozczarowuje. Co więcej specjalnie nie ma za dużo głupot, co ostatnio w filmach staje się rzadkością.
W każdym razie - jak ktoś ma ochotę na tego typu film, to warto obejrzeć
7,5/10
A.. no i taka smutna refleksja na koniec. Czemu w Stanach już dzieci potrafią dużo lepiej grać niż u nas dorośli...
(co ciekawe potrafią też grać.. sztuczną grę aktorską, co wbrew pozorom nie musi być łatwe (chociaż akurat nasi 'aktorzy' w tym są rewelacyjni

)