Wczoraj w TV był przypadek który juz pojawił sie na forum.
Że 27-letni oszust pod przykrywką pozyczki "kupił" duzy dom za 36tys zł
i teraz wykurza właścicieli.
Nie do końca jest jasne jak to sie stało, bo notariusz ma obowiazek przeczytac umowę na głos i pouczyć o konsekwencjach obie strony.
A tego nie uczynił :

:
Ostatnio ten

wynajął ekipe, która włamała sie (inaczej tego nie nazwę, wyłamali bramę i zdewastowali dom) na teren posiadłości i wymontowała drzwi i okna, żeby w środku było zimno.
Policja była bezradna.