Podgląd pojedynczego posta
Stary 28.10.2011, 13:39   #13828
sobrus
Jukebox Hero
 
Avatar użytkownika sobrus
 
Data rejestracji: 17.09.2004
Lokalizacja: Back for the Attack
Posty: 10,800
sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>
Właśnie o to chodzi, że wszyscy wiedzą że to przestępstwo, ale mogą się tylko przyglądać jak dorobek życia tym ludziom przepada.
Nawet ten ktoś kto oszukał nie zaprzecza ze to oszustwo.

Drzwi do domu musiał otworzyć ślusarz, znajomy lokatorów, który zna ich od dawna i wie że to ICH dom.
Policja wiedziała że chodzi o oszustwo, policjanci otwarcie to przyznają, ale oszust i jego ekipa najętych ruskich śmieją im sie w twarz.

Ale mimo że wszsycy wiedzą, to NIKT NIE MOŻE NIC ZROBIĆ.
To co to za prawo? Gdzie papierek z podpisem (zdobytym w niejasnych okolicznościach) więcej jest wart od zdrowego rozsądku, zaprzecza faktom i wiedzy posiadanej przez ludzi?
Gdzie całe państwo, które to prawo stanowi, jest wobec tego oszusta bezradne, choć wie że to oszust?

Coś jest nie tak, według mnie każdy sąd powinien sprawę zamknąć w 10 minut i gościa posadzić, a takie rzeczy nie powinny być możliwe!
Gdybym był sędzią ten oszust nie miałby u mnie żadnych szans na pozytywne dla niego rozstrzygnięcie.
Masakra.

A Ci ludzie złożyli doniesienie do prokuratury i sąd umowę unieważnił. Oszust sie jednak odwołał (OMG WTF!) i sąd wyższej instancji ten wyrok cofnął (!).
Sprawa dalej jest w sądzie, ale szanse na odzyskanie domu są małe (!!!)

Ostatnio zmieniany przez sobrus : 28.10.2011 o godz. 13:46
sobrus jest offline   Odpowiedz cytując ten post