Jaka autentyczność umowy? Tej nie podważa żadna ze stron. Jeśli dobrze zrozumiałem nie ma tutaj problemu fałszowania dokumentów, nikt tego nie sugerował.
Problemem jest samo zawarcie takiej umowy. Ale dalsze wyjaśnienia przed prokuratorem mogą zmienić obraz rzeczy: być może obie strony miały pełną świadomość co czynią i uczyniły to z powodów np. podatkowych a teraz świrują pawiana i skończy się to wyrokami dla wszystkich zainteresowanych. A zeznania po doprowadzeniu w kajdankach, prowokują do większej szczerości.
Co do realiów coś tam je znam i wiem, że to co piszę wygląda bajkowo - ale tak to właśnie powinno działać.
|