Powinni wsadzić pilota, bo nie potrafił siłą woli lewitować nad płytą i poharatał samolot!
Z jednej strony Antoś zmartwiony, że się samolot nie rozbił, a z drugiej strony zdruzgotani tym, że teoria o marności polskich pilotów pękła, no to teraz mówią tylko o wojskowych i powtarzają cały czas smoleńskie bzdury o naciskach, nawet GW już się z nacisków wycofała, i pisała, że to wina śp LK, że nie naciskał, aby nie lądować.
To tyle spostrzeżeń z lektury forum GW.