Był u mnie we Wszystkich Świętych brat cioteczny ze wszystkim co się mu uzbierało i narodziło, jak wziął kredyt na mieszkanie we frankach, to płacił niecałe 1900, teraz płaci ponad 2700, mówi, że to go nie rusza, bo ma dobrą pracę, żona też, ale...
Ale ja o czymś w temacie, brat i szwagierka cioteczna mają najlepsze samochody na świecie, służbowe! Czasami muszą dolać trochę paliwa za swoja, jak gdzieś pojadą prywatnie dalej. W tej chwili to naprawdę ogromny bonus finansowy. O jazdę po Warszawie nikt się ich nie pyta, bo i tak nie da się dojść, co, gdzie, kiedy, a te prywatne znikają w natłoku.
Ostatnio zmieniany przez ed hunter : 04.11.2011 o godz. 23:42
|