Fajną jesień mamy w tym roku. Za gaz zapłacę za 2 miesiące max 500, z tego duża część to ciepła woda, w kominku spaliłem towaru za jakieś 150 złotych, wliczam w to darmowe drewno, bo się trafiło i jakieś 100 kWh dmuchawą, czyli nie wiem dokładnie, 50 złotych?
Aby taka pogoda dalej była, to dam radę.
Nie ma niestety w sprzedaży mojego ulubionego brykietu z węgla brunatnego, bo Niemcy zaśpiewali straszną cenę.
Mam jeden worek na najgorsze mrozy.
Ciekawe czy po tak ciepłej jesieni nie przyjdzie straszna zima...
|