Cytat:
Napisany przez Matefusz
Ostatnimi czasy naszło mnie, aby zrobić prawo jazdy na kategorię A. Ale niezłe jaja ponoć są z egzaminami itp. Jeszcze chcą utworzyć jakieś subkategorie, które będzie się zdawać zależenie od wieku i stażu kierowcy  Zniechęciło mnie to...
Zobaczymy na wiosnę, bo teraz i tak nie ma kursów na A.
|
uwalają za byle gówno mnie np. uwalił koleś bo nie zapiąłem kasku , a raz nie dałem pani dojść do końca pasów -szła z prawej w lewo a ja skręcałem w lewo - droga dwu pasmowa
w/g mnie łatwo zdać tylko nie wolno dać sie złapać na pierdołce np. nie obrócenie głowy przy ruszaniu ,prędkość , przejechanie na pomarańczowym itd.
ale 1 najważniejsza sprawa to to ze maja tak rozp*** moto ze znalezienie biegu jałowego to loteria [ja na egzaminie gasiłem moto na biegu i szukałem luzu

]
no i regulacja - to są sprzęty na gaźnikach szarpało dusiło się

trzeba było bawić sie z gazem i sprzęgłem dodatkowo obracać łeb i uważać zeby nie wyorać sie na zakrętach
2 najważniejsza to egzaminator jak jest normalny to i normalnie podejdzie do sprawy ale gorzej jak trafisz na frajera nie wyspanego ,zmierzłego który swoje problemy prywatne przekłada na emocje i swa wyższość nad egzaminowanymi
w zdaniu egzaminu bardzo pomaga jak podczas kursu posiadasz juz moto i możesz gdzieś na placyku nabywać doświadczenia
edit:
było dzis ładnie ,pośmigałem

piękna sprawa