A choćby tym że dopuścili żeby niemieccy anarchiści przyjechali wczoraj przed południem do Warszawy dwoma autokarami. Grupa ok. 100 osób była zamaskowana i wyposażona w kije bejsbolowe. Autokary zaparkowały w okolicy ul. Tamka, skąd anarchiści przeszli w stronę siedziby lewicowej "Krytyki Politycznej" na Nowym Świecie.
To właśnie członkowie niemieckiej "antify" napadli na członków grup rekonstrukcyjnych i zmienili trasę tej rekonstrukcji - i poważnie pobili młodego mężczyznę. Niemcy poważnie poturbowali też dziennikarza "Gazety Polskiej".
Jednocześnie monitorowano i sprawdzano i trzepano autokary narodowców oczywiście bardzo słusznie
Ciekawe co zrobią z 92 jeńcami niemieckimi-przeproszą ?