Ta informacja też mnie nie dziwi. Słabe umysły nałykały się marketingu.
Dla mnie tablet jest bezużyteczny. Ale "nie dla mnie" to nawet fajny gadżet do sieci (przeglądanie, maile), od biedy do czytania, a więc tylko dla ludzi którzy niczego więcej nie potrzebują do szczęścia (nie potrzebują narzędzi do pracy, ani gier). Tylko czy jest sens kupowania iPada skoro nie ma nawet slotu na karty...?