Mówimy oczywiście o znacznych rysach, takich które widać niekoniecznie tylko przy żółtym świetle i ich ilości. Głębokości w mikrometrach nie podam, zawsze na oko oceniam.
Do czynienia z porysowanymi nośnikami CD/DVD-R (z którymi są większe problemy niż CD/DVD-ROM) miałem tylko na konsolach PSX, Saturn, PS2, DC, GC, Xbox i X360 - wszystkie po za PSXem i Saturnem miały problemy z korekcją (na Xbox'ie duże znaczenie ma model napędu, mój to Hitachi-LG jakiś tam i z -RW radził sobie wyraźnie lepiej). Na PSP (o dziwo UMD zamknięte w carridge'ach też można porysować... choć nie wiem jak bo trzeba do tego naprawdę dużo starań) podobnie jak z PS2 i resztą (oczywiście mówię o "UMD-ROM" bo "UMD-R" komercyjnie nigdy nie wyszły). Na DC z GD-ROM miałem tylko demo, nieziemsko porysowane (rysy płytkie, ale praktycznie cały nośnik wyglądał jakby ktoś przetarł nim ścianę ;]) i DC nie chciał jej nawet zweryfikować.
Najlepiej to jest o płyty dbać, a dzieciom nienauczonym szacunku do sprzętu prać tyłek lub nie dawać wcale i grać z np. dysku twardego.