Masz racje, dlatego ponownie pisze, ze ja kieruje sie ekonomia. Czy to "zapedy emocjonalne"? Nie! Podaje Ci argumenty liczbowe, a liczby nie klamia. Nie wypisuje, ze sikam w majty, nie wroze co bedzie w nowej wersji windowsa itp itd. Mowie dzis i teraz. Zwykle przy takich pytaniach podaje "NA DZIS, moim zdaniem...". Nie wiem co bedzie jutro - jak chcesz wiedziec mozesz sie poradzic wrozki.
To, ze niektorzy traktuja swoj sprzet emocjonalnie to nie moja wina, przegrywaja na argumenty (zauwaz, ze cytuje, podaje zrodla, liczby znowu, ceny itp) i od razu chca sie boksowac. To tak jak z motorem - dla jednego to srodek lokomocji, dla drugiego obiekt kultu. Gdy mnie zapytasz co moim zdaniem warto kupic, wskaze na motor, ktory nadaje sie idealnie, jest ekonomiczny przy tym i wykorzystasz go w znacznym stopniu (o ile taki znajde). Nie bede Ci mowil, ze najlepsza jest hayabusa, bo pojedziesz 310km/h, skoro w Polsce mamy drogi jakie mamy. Ten motor kosztuje fure kasy. Po co? nie wiem. Wrozbita powie: MT wspiera autostrady i za iles lat bedziemy mieli, kupuj hayabuse. To ja poczekam, jak wesprze i beda mi odpowiadac, to kupie hayabuse, na razie zadowole sie skuterem.
Tyle komentarza, szczerze mowiac smiesza mnie te zachwyty nad sony, wiec pozwolilem sobie tez pozartowac z tego, mam nadzieje, ze nie bedzie to zle odczytane. W koncu to tylko zabawa - jak mawial krolik Bugs