qurva mać coś ten mój golfik zaczyna się psuć

ostatnio przeboje z filtrem-wiem moja wina

dziś do roboty ok potem po robocie jadę sobie asfaltem i coś zaczyna mnie bujać? efekt jak by koło scentrowane lub kapeć , staję patrzę wszystko ok , a tu dalej turbulencje jakieś

znowu się zatrzymałem poświeciłem na klocki hamulcowe i czy tarcze nie gorące- sprężyny całe(tył zmieniany tamtej zimy) patrzę

a tu dupa siedzi z lewej strony i nie chce odbić , i żebym wpadł w jakąś dziurę a tu nic stało się na prostej drodze - fakt że stukało czasem sobie w zimę więcej jak czasem ,ale takie coś

sam żem jechał bagażnik pusty i pół baku ropki tylko