Przede wszystkim na źródło, żeby dobrze zabrzmiało płyta musi być dobrze nagrana.
Stare płyty z lat 80-tych są nagrane słabo i "plastikowo" - im nic nie pomoże - ale można poszukać ich wersji "remastered" z DUŻO lepszym i pełniejszym brzmieniem.
Różnica jest nieraz kolosalna i słychać ją na byle czym.
Niestety nowe płyty są też czasem źle nagrane, jak sławna wpadka z Chris Botti "Italia" - która jest po prostu przesterowana że słuchać się nie da.
Poza tym rady są dokładnie takie same jak przy nagrywaniu płyt z danymi - dobrze mieć dobrą nagrywarkę i dobre płyty.
Nie chodzi o jakąś "zmiane brzmienia", bo tego się łatwo z danymi cyfrowymi nie zrobi (tu potrzebaby procesora DSP, a nie innej płyty czy nagrywarki, czy też losowych błędów na poziomie bitów), ale o to by laser w odtwarzaczu nie miał problemu z odczytaniem nośnika.
Jeżeli będzie miał problem z odczytem to powstaną szum, zniekształcenia i/lub trzaski, przeskoki itp. To jedyny efekt błędów, jakiego można sie spodziewać, żadne "poszerzanie bazy" czy lepiej słyszalne wysokie czy niskie częstotliwości w gre nie wchodzą - błedy odczytu to nie transformacja fouriera i takich cudów z danymi cyfrowymi nie zrobi.
Prędkość nagrywania zależy od użytej nagrywarki i nośnika, przyjmuje się ze obecnie najlepiej nagrywać ok 16x. Niższe prędkości nie są dobre, ponieważ barwniki używane w obecnych płytach (ftalocyjanina - płyty bladozielone) są przystosowane do wyższych prędkości. Ale najlepiej oczywiście sprawdzić jakość przy różnych ustawieniach przy pomocy CD/DVD Speed lub KProbe, QPXTools itp.
Bardzo stare odtwarzacze mogą potrzebować płyt o lepszym współczynniku odbicia światła, tzw specjalne płyty audio - bo innych mogą nie zobaczyć.
I chyba tyle, nie ma co cudować. AMQR dobrze jest włączyć jak sie ma - bo powinno ułatwić odczyt i zmniejszyć błędy - ale cudów w brzmieniu bym sie nie spodziewał.
Ostatnio zmieniany przez sobrus : 09.02.2012 o godz. 21:38
|