No dobra, ja mam taki problem. Miałem wczoraj i dziś.
Akumulator naładowany, rozrusznik sprawny, paliwo Lotos diesel Dynamic + Skydd.
No i przekręcam kluczyk, czekam na 'cyk' pompy paliwa, czekam aż zniknie kontrolka świec żarowych i odpalam... kręci trzy-cztery razy i koniec, jakby zasilanie odcinało od rozrusznika. Kontrolki nie przygasają, nic nie 'kracze' (jakby bendiks wywalało). Po takiej akcji, tylko włącza się kontrolka świec żarowych (jakby się jeszcze raz nagrzewały). I tak, dosłownie dziesięć razy próbowałem ostatnio. Dlaczego ten pieprzony rozrusznik nie kręci, tylko przestaje?
Ciepły silnik - odpala od dwóch 'zakręceń', więc problem nie do odtworzenia u speca, chyba, że samochód zostawię na noc.