Nie pisz tego słowa, bo nas zaraz Joujoujou zmoderuje obydwu
To niestety jest prawda. Swoją droga jest taki argument na narzekanie na nierówność w społeczeństwie - gdyby nie było bogatych ludzi, pracę straciłoby wiele osób na przykład w fabrykach luksusowych samochodów, bo one zaczęłyby produkować auta nie wymagające tylu roboczogodzin przy tworzeniu. Ale to jest bzdura, bo te pieniądze by nie zniknęły, tylko trafiły do kogoś innego. Wówczas ten ktoś inny mógłby sobie pozwolić na samochód i trzeba byłoby - przykładowo - podwoić produkcję zwykłego samochodu, przy czym znalazłoby pracę tyle samo ludzi co przy tworzeniu małej liczby drogich aut.
Nie jestem zwolennikiem równości za wszelką cenę, to jasne że zarobki muszą być zróżnicowane, ale niechby te widełki płac mieściły się w jakiś rozsądnych normach...