Do takich zachowań europejskich producentów zmusił zalew chińskiego szmelcu. Tanie, sprzedawane za grosze na kontenery. Oni nawet gwarancji na to nie dają - ta spoczywa na importerach.
Mam np dwa czajniki tzw bezprzewodowe, obydwa ciekną.
Już kiedyś rozbierałem to gówno i więcej nie chcę. Teraz tylko myślę, czy kolejny mam kupić najtańszy ze świadomością że gówno, czy może zapłacić trzy razy tyle i mieć "lepszy". Niech mnie tylko ktoś przekona, że ten 3x droższy jest choć trochę lepszy