Dyskusja: F1 sezon 2012
Podgląd pojedynczego posta
Stary 25.03.2012, 15:20   #2
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,029
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Świetny wyścig, po nudnawej Australii Malezja ucieszyła mnie jak mało kiedy Nawet czerwona flaga mnie uradowała - akurat musiałem wyjść i dzięki półgodzinnemu przestojowi straciłem tylko część środka wyścigu

Cytat:
Napisany przez demek Podgląd Wiadomości
perez - tu jestem zaskoczony wysoka pozycja ale w pelni zapracowal na podium, szkoda bledu w koncowce bo moze by sie dobral do alonso
Cytat:
Napisany przez grzeniu Podgląd Wiadomości
Czekałem na chwilę, jak Perez dobierze się do Alonso...tylko kwestia momentu i miejsca, Alonso nie mógłby nic zrobić.
i kurde taki głupi błąd
Jednak widać było klasę Alonso. Perez mógł jechać odrobinę bardziej agresywnie i być może dostałby się na pierwsze miejsce - w końcu naprawdę zbliżał się do prowadzącego w błyskawicznym tempie - ale Alonso bronił się na tyle skutecznie, że Perez bał się ryzykować i to było widać. A było też widać, że Alonso jedzie naprawdę na granicy przyczepności kół w bolidzie.

Trochę mi żal Maldonado, że na dwa okrążenia przed metą musiał zjechać. A przyczyna awarii oczywista - w silniku puściła gumka

Jak mnie strasznie cieszy, że Vettel nie zapunktował. Można się spodziewać, że Red Bull w końcu się zbierze i poprawi bolid, ale wtedy kierowcy będą musieli nadrabiać straty - o ileż ta sytuacja wygląda lepiej, niż kiedy od początku sezonu Vettel odskakiwał, a w 2/3 sezonu kwestia pierwszego miejsca w generalce była zamknięta... 17 punktów teoretycznie można błyskawicznie odrobić, ale na pewno nie z tym bolidem.
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post