Mnie denerwuje ze obecnie jest mało "gry w grze".
Smartfony mają dotykowe ekrany nie nadające się do czegoś bardziej dynamicznego od szachów.
Stąd szalona popularność prymitywnych do bólu gier typu Angry Birds.
Ani to nie wymaga zręczności.
Ani inteligencji.
Ani nie ma fabuły.
A każdy level można powtarzać aż do znudzenia.
Gdzie te stare tytuły w które faktycznie trzeba było umieć grać?
Czy nawet nie takie stare, jak patrze jak ktoś przechodzi 3 poziom Ikarugi na hard grając 2 statkami jednocześnie to
Ja jedym na normal nie wiem co tam robić, umiem tylko zginąć, a samo dojście tam jest trudne
poddaje
A Angry Birds? Beztalencia sie ciesza że maja 3 gwiazdki
Ukończ w 6 godzin i kup następną "grę"
.