Takie sprzed kilku dni..:
Eksperci alarmują: trzeba chronić zdrowie pszczół
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/eksp...fb_xd_fragment
I jeden ciekawy komentarz:
Cytat:
Otóż i to . Ja pamiętam jeszcze wieś sprzed 30-40 lat . Gospodarstwa były samowystarczalne . Każdy miał krówkę , konika , świnki kurki i inne zwierzątka więc był i nawóz naturalny , swoje jedzenie i jeszcze na sprzedaż zostało . Na polach były poobsadzane różne uprawy roślin potrzebne dla wykarmienia ludzi zwierząt domowych i jeszcze na sprzedaż do miasta . Pamiętam te pola różnokolorowe z makami w zbożu . Pola przede wszystkim były mniejsze i pooddzielane od siebie różnymi uprawami co zapobiegało w pewnym stopniu rozprzestrzenianiu się różnego rodzaju chorób roślinnych i zaraz . W tej chwili wszystko jest nastawione na zysk i uprawy na skalę przemysłową . Teraz widzi się nap jadąc na wieś całe wielkie połacie pól = całe dziesiątki hektarów obsadzone tylko pomidorami bo to się opłaca lub inną opłacalną uprawą . Już nie ma takiej różnorodności jak kiedyś a te dziesiątki ha jak pójdzie na uprawę jakieś choróbsko to trzeba dobrze spryskać żeby nie być w plecy i dobrze ponawozić chemią skoro nie ma naturalnego nawozu żeby dobrze powyrastało . Teraz na wsi to pije się mleko z kartonu kupowane w sklepie i spożywa się mięso kupowane w sklepie a sprowadzane z UNII też z przemysłowych hodowli . Pszczoły są raz , że nieustannie trute to jeszcze pozbawione różnorodności kwiatów różnych roślin .
http://wiadomosci.onet.pl/forum/eksp...28,czytaj.html
|