Według mnie ten powód (benzyna) nie jest błahy. Tyle tylko, że to nie ja decyduję, który powód jest.
Edit:
Zgadzam się z Krisem, a przynajmniej z pierwszymi trzema linijkami (najbardziej z pierwszą

, z czwartą nie do końca, jestem raczej zwolennikiem zmian niż rozwiązania polegającym na rozwiązaniu UE

).