Nadal twierdze, że jeśli kupisz sprzęt za 300, 500 lub 700 zł, to owszem, przepłacisz za nalejkę (logo, nazwę), ale masz znacznie większe szanse, że w ciągu dwóch lat trwania gwarancji sprzęt będzie sprawny i zapomnisz, gdzie wsadziłeś kartę gwarancyjną.
Jeśli natomiast kupisz Mantę i spółkę za 100 zł, to szanse na 3-5 wycieczek do serwisu w ciągu tych dwćóh lat rosną według mnie radykalnie.
|