No to tam trochę inaczej było...
Uwaga, spoiler!
To, co oni pokazali na końcu, to był drugi raz, kiedy Melisandre 'urodziła' cień. Pierwszy cień zabił Renlyego na oczach Brienne i Catelyn. Drugi miał zabić... już nie pamiętam kogo... kogoś w zamku, stąd kraty. Pierwszy zabił Renly'ego w namiocie.
A wątek Aryi jest skrócony maksymalnie. A szkoda, bo w książce były to jedne z ciekawszych rozdziałów.
Ostatnio zmieniany przez Kris : 27.04.2012 o godz. 19:51
|