Tak, ****a, to Polacy palili Niemców w piecach. Powinniśmy my jeszcze ich przeprosić i wypłacić odszkodowania. A III Rzesza to przecież nie Niemcy.
Niech ten 'wykształcony' pozna kontekst dzieła Nałkowskiej, gdzie mówi ona o terytorialnym aspekcie:
Cytat:
Jeżeli objąć myślą ogrom przyśpieszonej śmierci, jakiej miejscem
- niezależnie od działań wojennych - stały się tereny Polski, to obok zgrozy najsilniejszym uczuciem, jakiego doświadczamy, jest zdziwienie. Uduszono i spalono te nieprzebrane masy ludzkie w trybie najstaranniej przemyślanej, zracjonalizowanej, sprawnej i udoskonalonej organizacji. Nie wyrzekano się przy tym sposobów bardziej dowolnych, amatorskich, odpowiadających upodobaniom indywidualnym. Nie dziesiątki tysięcy i nie setki tysięcy, ale miliony istnień człowieczych uległy przeróbce na surowiec i towar w polskich obozach śmierci.
|
Jeśli będziemy dalej pozwalać na to, żeby nas dymano, to tak, nie będziemy nikogo obchodzić. Za kilkadziesiąt lat okaże się, że II WŚ nie miała miejsca a my byliśmy 'tymi złymi'.