Wydaje mi się, że nie rozumiesz o co chodzi z RESCUE.ELF.
Nazwę pliku wykonywalnego uLE z np. "BOOT.ELF" zmieniasz na "RESCUE.ELF" i wrzucasz sobie samopas na pendraka (FAT32 na MBR). "LAUNCHELF.CNF" też wrzucasz w to samo miejsce (aby nie wczytywał go z "mc0:/SYS-CONF/" jeśli tam jest - w ten sposób eliminujemy jedną niewiadomą z równania
). Wielkość liter ma znaczenie.
Wyłączasz konsolę, wkładasz kartę pamięci i pendrive'a, włączasz. FMCB o ile ma wgrane moduły do obsługi USB, poszuka "mass:/RESCUE.ELF" i go uruchomi. Oczywiście zamiast pendrive'a może być i telefon - jeśli odpali się standardowe OSDh (czyli to "menu FMCB") to znaczy, że albo telefon za wolno rozmawia z konsolą albo jest niekompatybilny albo nie masz wgranych "mc0:/SYS-CONF/USBD.IRX" i "mc0:/SYS-CONF/USBHFSD.IRX".