Asrock Pi45PE+ Sata problem
Chciałem ostatnio uruchomić starego kompa, aby zainstalować windows 98 :-) Płyta główna to Asrock P4i45PE+ s478 2xDDR1 2xSATA1. Otóż chciałem koniecznie zainstalować win98 na dysku sata, bo miałem gdzieś samsunga 40GB 2.5'' sata. Wszystko zainstalowało się poprawnie i wszystko działało. Jednak zauważyłem dwa popuchnięte kondensatory: jeden w okolicy procesora, a drugi gniazd PCI. Rad nie rad wymienić je trzeba było. Po wymienieniu kondensatorów i włączeniu komputera ten przy gniazdach PCI został ponownie wybulwiony. To ponowna wymiana i znowu to samo. W końcu dałem płytę ojcu i on porównał kondensatory ze zdjęcia płyty głównej w internecie z moją i zobaczył, że kilka kondensatorów tak jakby była odwrotnie wlutowana (pozamieniany plus !?). Wymienił więc 14 (!!!) kondensatorów, ja dla bezpieczeństwa zmieniłem jeszcze zasilacz na chiefteca, którego miałem pod ręką i płyta działa. Jednak przed pojawieniem się tabel (podczas bootowania kompa) zawsze zgłaszał mi się bios kontrolera sata i wykrywał mi dyski sata, a teraz mi to całkowicie zniknęło. Wiem, że pewnie pomyślicie, że co to za problem, bo trzeba wejść do biosu i go włączyć. Jednak w biosie nie mam czegoś takiego :-/ Już przeglądałem go po 10 razy i nie mam opcji odnośnie kontrolera sata. Na płycie głównej mam dwa gniazda sata, a kontroler to SIS180. Próbowałem już zmieniać bios na inny, resetować go, ale niestety to nic nie pomogło. Więc totalnie rozkładam ręce, bo może ktoś ma jakiś konkretny pomysł.
__________________
KarolluZ ruleZ
|