teraz zadko wyciagalem lustrzanke
na poczatku maja wrzucilem przed wyjazdem wszystkie komplety aku do ladowarki na pelny cykl rozladowania i naladowania (2x komplet po 4 sztuki Eneloop i 3 x Energizer)
do aparatu wchodzi mi 8 aku, do glownej lampy 4, 8 w zapasie (dodatkowej lampy nie uzywalem)
wyknalem kilkanascie zdjec z lampa, wiec aku malo co dostaly
aparat odlozony, wycagniety dopiero na noc kupaly
lampa sie wlacza, ale nie laduje kondensatora - poziom aku za niski
na wszystkich trzech kompletach Energizerow to samo
wyjolem kolet Eneloopow z gripa - lampa sie naladowala od razu
Energizery do ladowarki (jeden komplet prawie pustych i tak musialem wlozyc do gripa, zeby w ogole dzial - prad czerpal z drugiego kompetu) i pojechalem na imprezke - kilkanascie zdjec znowu strzelonych
pomiar baterii z aparatu (pokzuje w duzym przyblizeniu oczywiscie) pokazywal, ze Eneloopy byly pelne, a Energizery puste (!)
dla mnie sprawa jest jasna - mimo, ze oba rodzaje aku byly (i sa) drogie i japonskie, dzieli je przepasc

wiec wole teraz kupowac Eneloop
zanim kupie czarne, to i tak poczekam na jakies opniie o nich
biale (2000 mAh) sa rewelacyjne
aha - wszystkie komplety kupilem w styczniu 2009 roku, uzywane w miare rowno, bo wylacznie do aparatu, sa opisane kompletami wiec jestem tego pewny