W tym momencie wychodziłoby, że Google trochę schrzaniło nie sprawdzając najpierw jakie rozwiązania objęte są patentami..
Z drugiej strony.. Prawo patentowe miałem dawno, ale wydawało mi się, że aby coś opatentować trzeba było przedstawić coś więcej niż tylko pomysł i że nie mogło być już podobnego rozwiązania w użyciu. Z tym, że nie dotyczyło to USA..
__________________
neverending path to perfection..
|