Podgląd pojedynczego posta
Stary 07.07.2012, 16:06   #4890
andy
logged out
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andy
 
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>
Cytat:
Napisany przez Pali
andy,

problem w tym, że Ty M@Xa traktujesz jak głupiego nastolatka, który bez zastanowienia łyka religię Apple. To tylko marketing, z którego M@X również śmieje się. Nie pisz "taki M@X".
Jeżeli usuniemy wyraz - nastolatka, to wszystko pasuje. Max dał się poznać mi jako taka osoba. Wystarczy przejrzeć jego wypowiedzi z ostatnich dwóch lat.

Cytat:
Na Linuxa nie polecam przesiadać się, bo jest dead. Cały system graficzny jest skopany. Pozostaje shell, no ale to za mało.
Sam ocenię czy nowe podejście do UI mi pasuje czy nie

Cytat:
We wspomnianej Ameryce, na uczelniach takich jak MIT albo np. w niemieckim Instytucie Fizyki Teoretycznej w Hamburgu, ludzie pracują na Uniksach. Ale to są systemy doskonale skonfigurowane, kosztem setek tysięcy dolarów, jak nie więcej. Oni są do tego przyzwyczajeni. Terminale Unix z GUI istniały tam, gdy my nie mieliśmy nic.
Bez urazy ale nie porównuj takich uczelni jak MIT do ogółu społeczeństwa, które ma problem z prostymi zadaniami w systemie. W PL w największych uczelniach też pracuje się na klasowym sprzęcie, czy systemach.

Cytat:
Na zachodnich uczelniach np. normą jest, że używa się spójnego systemu bibliograficznego, np. udostępnianego przez BibTeX. U nas niedawno z maszynopisu przeszliśmy na Worda, programu dla sekretarek. Nie istnieje pojęcie systemu bib., jesli coś studiujesz, to zapytaj wykładowcę i zobaczysz, zrobi baranie oczy.
Wiesz u nas też można pisać pracę w TeX - każdy sobie wybiera w jakim systemie ma ją robić. Sam pisałem w OO. Gdy się używa styli i robi wszystko jak powinno to pisanie, zmienianie, modyfikowanie dokumentu to czysta przyjemność.
To, że ktoś tego nie potrafi to kwestia szkoły i nauczycieli w której go tego uczono.

Cytat:
Jeszcze w 2000 roku na wydziale warszawskiej etnologii kombinowałem z TEXem, aby walnął na stronę tę samą liczbę znaków, bo pan doktor idiota tak sobie życzył. Jak mu powiedziałem, że mogę mu to policzyć automatycznie, to nie wierzył. To jest przepaść, Andy.
Rok 2000 był 12 lat temu. Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Problemem jest u nas skuteczne nauczanie. To że dzisiaj student nie potrafi poprawnie sformatować pracy jest winą jego szkoły gdzie takie umiejętności miał nabyć. Oczywiście są przypadki gdzie mimo chęci się nie nauczą.

Cytat:
A OS X jest takim skonfigurowanym UNIXem out of box. AT&T udostępniało w USA dostęp do sieci przez takie śmieszne terminale, Amerykanie są do tego przyzwyczajeni.
G prawda. przeciętny amerykanin potrafi tyle albo mniej co przeciętny polak.
Jak już pisałem. To że ktoś używa dystrybucji linuksa, nie czyni go lepszym/gorszym od osoby używającej Windowsa. Często ten co Windowsa używa może mieć większą wiedzę.

Cytat:
Z USB to nie pamiętasz jak było, boś za młody
Ale czego nie pamiętam? USB zostało standardem nie dlatego, że Jobs tak chciał.

Cytat:
Napisany przez sobrus
@andy
Podchodzisz do tematu zawsze od strony szczegółów. Czyli nie od tej co trzeba.
Nikt tu nie zaprzecza, że większość rozwiązań w jakiejś formie istniała wcześniej (często raczej jako prototypy - np multitouch).
Apple zebrało to jednak w spójną całość i zredefiniowało pojęcie smartfona. Nakreślili kierunek rozwoju tych urządzeń (dziś wszystko wygląda jak iPhone, działa jak iPhone i do iPhone jest porównywane).
Właśnie podchodzenie od strony szczegółów to najbardziej odpowiednia droga. Jeżeli patrzymy na dwa samochody, które mają podobny design i jeżdżą to przy porównywaniu patrzymy na to jak realizują pewne rzeczy.
Jeden może mieć np. systemy wspomagające kierowce a drugi nie itd.
Liczy się to jak coś działa, a nie to że coś tylko jest.

Po drugie Apple patentuje rzeczy które wymyślił ktoś inny i przypisuje je sobie.
Przykład okularów. Patent z roku 2006, jednak pokaż mi prototyp urządzenia. Nie ma?
Apple stworzyło patent czegoś co istniało już wcześniej w literaturze, fantastyce itp. Opisało to jako dokument i złożyło do biura patentowego bez posiadania prototypu.
Czyli wystarczy opisać coś jako patent i złożyć do takowego urzędu nie posiadając na to działającego urządzenia (w PL takie coś nie jest możliwe).
Potem za n lat ktoś tworzy urządzenie tego typu i zostaje oskarżone o naruszenie patentu.



Cytat:
Nazywasz siebie fanem, ale sposób w jaki odrzucasz widoczne gołym okiem fakty na korzyść Google podpada już niestety pod fanatyzm.
Jakie fakty widoczne gołym okiem? Kiedy upierałem się na siłę że coś jest białe a tak na prawdę było czarne?
Po drugie czy ja kogoś traktuje jako osobę drugiej kategorii za to że używa sprzętu firmy a czy b, o to że woli pić pepsi zamiast coca-coli?

Traktuję tak tylko fanatyków przekonanych, że używając produktu firmy Apple są wyjątkowi, tak jak rzekomo te produkty.

Cytat:
Rozumując Twoim sposobem Google nie mogło niczym się inspirować i jest czyste z tego powodu że... korzysta z Linuksa. A Microsoft i Apple - nie.
Czy ja kiedykolwiek tak napisałem? Straszna nadinterpretacja. Nigdy nie pisałem, że Google są pierwszą firmą która wpadła na taki pomysł. Ba nawet napisałem, że oni też nie powinni dostać na to patentu.
Pomysł na takie urządzenie istnieje od wielu, wielu lat.

Przewagą Googla nad Apple w tym konkretnym przypadku jest to, że posiada działający prototyp. Co prawda nie ma jeszcze funkcji AR która była tutaj przedstawiona:


Apple złożyło wniosek na podstawie czegoś co już widzieliśmy w literaturze, filmach...
Opatentowali nie swoje. Niestety prawo patentowe w USA jest chore...

Cytat:
Rozumując Twoim sposobem Google nie mogło niczym się inspirować i jest czyste z tego powodu że... korzysta z Linuksa. A Microsoft i Apple - nie.
Skoro więc system działa na innym kernelu i ma pare ciekawych rozwiązań to wszystko jest ok i kropka.
A to nie tak.
Pokazywałem już wiele podobieństw w urządzeniach sprzed pierwszego iPhona.
Jeśli już to powinni dostać patent na sposób implementacji rozwiązań. Taki algorytm GIF jest objęty patentem. Produkuje on obrazek, ale robi to w specyficzny sposób.
Apple natomiast patentuje idee i to nie swoją.

Google nie jest czyste dlatego, że używa systemów OS, ale dlatego, że nie postępuje jak Apple. Oczywiście nie jest czyste do końca bo ma swoje na sumieniu. Żadna korporacja nie jest aniołkiem, jednak jedne są mniej, a drugie bardziej złe.

Android opiera się na zupełnie innej filozofii działania. Używa do tego zupełnie innych części w zupełnie inny sposób niż iOS.
Już o tym wielokrotnie o tym pisałem i nie mam zamiaru kolejny raz powtarzać tego co napisałem 10-15 stron temu.
Mam takie zdanie a nie inne na ten temat i nie zmienię go pod takimi argumentami jakie wnosisz.

Cytat:
I zgadzam się, że Apple większości rozwiązań nie wymyśliło. O ile pamietam nawet M@X się zgadza. Ale co to ma do rzeczy?
No jak to co ma do rzeczy? Rozwiązań których się nie wymyśliło, nie powinno się móc opatentować.
U nas np. jak jakieś urządzenie jest publicznie dostępne to nie możesz takiego rozwiązania już objąć ochroną patentową.
Cytat:
A reszta firm, z google na czele, tylko podchwyciło pomysł.
Wiesz ja nie twierdzę, że Google jest jakieś super innowacyjne...Używają pomysłów które są dostępne od wielu, wielu lat. Po prostu dzisiaj technologia zaczyna nam na to pozwalać.
Cytat:
Amerykanie pierwsi skonstruowali wahadłowiec, mimo że silniki rakietowe, osłony termiczne, komputery , samoloty fly-by-wire i szybowce były znane od dawna. Może i były znane, ale nie tworzyły wahadłowców. Czy można więc powiedzieć, że Buran nie był kopią wahadłowców, bo w/w elementy istniały wcześniej? Gołym okiem widac, że ktoś tu się mocno inspirował, choć rozwiązania techniczne są zupełnie inne.
Czy USA opatentowało wahadłowiec jako taki?

Cytat:
Co do Windows CE vs NT to jest z punktu widzenia biznesowego szczegół o którym nie warto wspominać. WP8 spokojnie mogłoby bazować na CE (zwłaszcza gdyby Microsoft nie przespał paru lat w rozwoju tego systemu). Obecnie jednak urządzenia mobile są już tak mocne, że nic nie stoi na przeszkodzie wsadzić tam NT i obniżyć sobie koszty tworzenia jednolitej platformy. Tym bardziej że desktopowy windows też działa już na ARM. CE przestał być potrzebny w tym segmencie rynku.
Jaki szczegół? Po prostu CE się nie sprawdzało do większych zastosowań i MS musiał oprzeć to o nowe rozwiązanie.
Niestety ale pewne funkcje nie są możliwe do wdrożenia na starych technologiach.
Pamiętaj, że użycie jajka NT w WP8 dyskwalifikuje każde urządzenie z WP7 do tego aby go dostało.

Cytat:
Napisany przez yossi
tematem pierwotnym tego wątku było "Apple iPad".
Chciałbym do tego nawiązać i zapytać, do czego ta zabawka ma w zasadzie służyć, poza przeglądaniem stron internetowych oraz "lajkowaniem na fejsie" oraz, czy takie zastosowanie jest warte wywalenia 3K PLN. Acha, wiem jeszcze, że można zagać w Angry Birds.
Takimi pytaniami zaczynasz i mnie już wkurzać. Na to pytanie padła już tyle razy odpowiedź, że powinieneś zostać usatysfakcjonowany.

Tablet to urządzenie do konsumpcji multimediów, treści. Nie zastąpi ono ani netbooka, ani notbooka. To DODATKOWE urządzenie które ma sprawić, że pewne rzeczy wykona się o wiele przyjaźniej.
Kiedy chcę poczytać sobie co mi zaciągnął czytnik rss to o wiele wygodniej jest siąść na kanapie z czytnikiem niż siedzieć przed laptopem, czy desktopem.

Tak jak dalej wspomniał Kris tablet może też służyć przedstawicielowi handlowemu.
Wcześniej używali palmtopów z WM. Jednak rozówj technologiczny sprawił, że część pracy można wykonać szybciej i efektywniej niż na smartfonie czy właśnie palmtopie.

Każdy sam musi stwierdzić czy dla niego lepiej jest używać urządzenia A do funkcji A, czy może lepiej wybrać urządzenie B, C czy D.


Z innej beczki, udało się pewnemu trojanowi przejść przez super szczelną ochronę w sklepie od Apple
http://www.mackozer.pl/2012/07/06/ko...aju-app-store/

Czyżby wielki firewall znowu został pokonany? Czekam na kolejną, która dłużej pozostanie w ukryciu.
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl
andy jest offline   Odpowiedz cytując ten post