Na odwodnienie ponoć pomaga.
A ja się na poważnie pytam, zanim znowu zapłacę rachunki, potem będę się martwił.
Utopiłem telefon w ulewie, zawsze będąc ostrożny co najmniej jak @andrzejj9
Telefon na rower zawsze w torebce z suwakiem, itd.
A tu se pojechałem do sklepu z kilometr, jak wracałem, to 300 metrów od domu lunęło, a ja nie pamiętałem, że mam telefon w dolnej kieszeni, tylko grzałem do domu.
Efekty są.
|