W wieku 15-25 lat najfajniej jest jechać rowerem na kompletnej bańce, wioząc na kierownicy 17-letnią piękność.
W wieku starszym najfajniej jest latać na moto i straszyć ojczulków co sobie jadą na weekend nad Zalew Zegrzyński z żoną, nygusem i córeczką.
Ale ja jestem jeszcze starszy i nie mam żadnych rozrywek, żeby nie było.
|