Nie, nie miałam na myśli ścieżki rowerowej, choć jak wynika z postu Eda, rozgraniczenie między nią a chodnikiem bywa mgliste.
Ale po chodnikach rowerzyści też jeżdżą i mają na to przyzwolenie. Często też jeżdżą bardzo szybko i są zagrożeniem dla pieszych. Wiem, ze czasami nie mają innej możliwości, ale wtedy powinni uważać przede wszystkim oni. Irytuje cię, że ktoś nie stosuje się do przepisów wchodząc Ci na ścieżkę rowerową, ale też nie wszyscy rowerzyści zachowują te przepisy jadąc chodnikiem.
Nie piszę o takim przypadku. Nie mieszkam w dużym mieście. Nikomu tu akurat tir nie zagraża. Młodzi ludzie (głównie nastolatki ) jeżdżą chodnikiem, bo im tak wygodniej. Dwie główne ulice są jednokierunkowe. Pod prąd nie pojedzie, objeżdżał nie będzie, więc mu prościej jechać chodnikiem.
A mój post był odpowiedzią na post Eda, w którym pisał o ostrzeganiu dzwonkiem pieszego idącego przed nim
Chodziło mi głównie o ten ostrzegawczy sygnał dzwonka, który chodź jest OK, dla wielu starszych osób może być po prostu niesłyszalny (zresztą â czasem nie tylko starszych). Komuś się wydaje, że zasygnalizował swoją obecność za czyimiś plecami, a tymczasem idący nie ma o tej obecności zielonego pojęcia.
Dobrze, że jeździsz jak człowiek, ale nie wszyscy tak jeżdża i nie wszyscy chodzą tak, jak powinni.
