No, jak ktoś głupi, to myśli że lustrzanka konieczna...
Tylko szkoda, że nikt potem nie chce tych zdjęć oglądać. Jak Andrzej podczas wojny polsko-ruskiej, gdy mu ta panienka w golfie pokazała album z wesela.
A inni nie mają kompleksów:
"Obiektyw" zapewne miał ~ 0,2 mm średnicy.