Kris, czy stać to nie ma co dywagować,
ale problem w tym, że główna działalność to serwis wykonywany przez pracownika oraz zamówienia niepowtarzalne - tutaj nie ma co fotografować.
Pobocznie wykonywane są również unikalne, jednostkowe produkty do gabloty, na sprzedaż dla chętnego. Nie mają katalogu wzorów i nie ma takich planów. No i fotograf musiałby często przychodzić albo po zebraniu odpowiedniej liczby produktów. Nie ma to ekonomicznego sensu, a taniego fotografa nie ma co brać. Materiał kosztuje i jeśli będą wyroby magazynować, to nie zwiększą sprzedaży. Ja to widzę tak, że oni fotografują, ja obrabiam i wystawiam w Internecie.
Kris, to mała firma
No nic, jak coś z nimi ustalę, to poinformuję.